czwartek, 3 stycznia 2013

Rozdział 16


-Polubiła Cię – uśmiechnęłam się do Zbyszka.

-W dość nietypowych warunkach się poznaliśmy.

 -Szpital…no niezbyt. Ważne, że w ogóle ją poznałeś –powiedziałam po czym przetarłam oczy.

 -Kawa nic nie dała co nie? – zaśmiał się.

 -No widocznie jakoś nie, za to po Tobie już nie widać zmęczenia.

 -Na mnie chyba działa. Kimnij się. Obudzę Cię jak będziemy na miejscu.

 -Nieeeeee, wytrzymam – powiedziałam. 

Spać oczywiście mi się chciało tyle, że musiałam dotrzymać towarzystwa Zbyszkowi. Uważać, na to aby nie zasnął przed kierownicą. Włączyłam radio, odśpiewaliśmy razem kilka piosenek, lecz po pewnym czasie się zmęczyłam. Tak, zmęczyłam się śpiewaniem. Dziwne, ale prawdziwe. Rozsiadłam się wygodnie w fotelu i patrzyłam w okno. Na puszczanej właśnie stacji leciała piosenka, która przypomniała mi Iwana. Od razu zaczęłam obmyślać całą sytuację ze szpitala. I to co z "nami" dalej będzie. Nie wiem kiedy usnęłam. Obudziły mnie jednak drgania. Pomyślałam o tym, że mogło się coś stać. Szybko się ocknęłam i spojrzałam na Zbyszka.

-Obudziłem Cię? Przepraszam, złapałem pobocze – uśmiechnął się blado. Tym razem widziałam, że jest zmęczony – Już jesteśmy w Rzeszowie, za kilkanaście minut będziesz już u siebie w łóżeczku.

 -Coooo? To ile ja spałam? – zapytałam zdziwiona.

 -Parę godzinek.

 Zbyszek podjechał pod moje mieszkanie. Szybko wysiadł z samochodu i otworzył mi drzwi.

 -Jesteś zmęczony, wracaj do domu. Nie musisz mnie odprowadzać pod same drzwi – pocałowałam go w policzek.

 -Ale ja chcę, chcę spędzać z Tobą każdą możliwą chwilę. Jestem wtedy szczęśliwy…

 -…ale zmęczony – przerwałam mu i  się wyszczerzyłam.

 -Nie, nie.

 -No tak…wyczerpany – tym bardziej się uśmiechnęłam i przyciągnęłam Zbyszka do siebie. Mocno go przytuliłam i pocałowałam – Jedź do domu zrób to dla mnie.

 -Już, moja księżniczko.

 -Spać gamoniu – nakazałam mu po czym się zaśmiałam i weszłam do budynku.

-Będę tęsknić! – usłyszałam głos Zbyszka i dźwięk odpalanego samochodu. Uśmiechnęłam się sama do siebie i zaczęłam wchodzić na 3 piętro. Po złapaniu niezłej zadyszki dotarłam pod swoje mieszkanie. Pech chciał, że nie wzięłam kluczy. Dobijałam się do drzwi. Nikt nie otwierał. Wszystko wskazywało na to, że Alka nie ma w domu. Dziwne, o tej porze zawsze ogląda telewizję. Nie pozostało mi nic innego niż czekanie na niego na klatce. Rozłożyłam się na niej wygodnie. Siedziałam tam dobre pół godziny. Jego nadal nie było. Po pewnym czasie stwierdziłam, że wyjmę IPoda. Jednakże długo się nim nie nacieszyłam bo zauważyłam Alka. Zdziwił się widząc mnie na klatce.

-A ty nie w mieszkaniu? – zapytał dociekliwie.

 -Chciałam Ci się o to samo zapytać. Gdzie się szlajasz? – uśmiechnęłam się i wstałam z podłogi.

-Byłem na piwku… - szamotał się, był lekko zdenerwowany.

-Ehe, a z kim jeśli można wiedzieć?

-Z Grześkiem…koniec przesłuchania, co to W11? Wchodzisz do mieszkania czy chcesz tutaj spędzić noc? – zapytał szybko otwierając drzwi do mieszkania.

-No dobra, wchodźmy.. – weszłam do przedpokoju. Zdjęłam płaszcz i buty. Torebkę rzuciłam na blat kuchenny.

-Jesteś głodna? – zapytał.

-Zmęczona raczej, ale głodna też – blado się uśmiechnęłam.

-A to zaraz zrobię nam kilka kanapek – wyszczerzył się- A jak Iwan?

-Znowu się z nim pokłóciłam, nie sądzę, żeby nasza przyjaźń przetrwała… ale jeśli chodzi o jego stan zdrowia, to jest stabilny – powiedziałam ze smutkiem w głosie.

-Nigdy go nie lubiłem – odparł szybko.

-Faceci to świnie…- powiedziałam do brata.

-Dzięki – odburknął i odwrócił się w drugą stronę z miną a’la foch forever.

-Jest wyjątek.. – powiedziałam uśmiechając się.

-Wiedziałem, że mnie kochasz – od razu się mu się twarz rozpromieniła.

-Chodziło mi o Zbyszka…- wyszczerzyłam się i zaczęłam się z niego śmiać.

-Nara, od dzisiaj robisz sobie sama kanapki.

-Żartowałam, są dwa wyjątki – poczochrałam jego włosy.

Złapałam szklankę soku pomarańczowego i poszłam z nią do pokoju. Szykowałam się do kąpieli. W drzwiach zobaczyłam Alka.

 – Wiesz młoda? Cieszę się, że jesteś ze Zbyszkiem, naprawdę – powiedział z uśmiechem.

-To nawet nie wiesz jaka ja jestem szczęśliwa – miałam zacząć monolog lecz przerwał mi dźwięk telefonu. Nie mojego, Alka. O dziwo jego komórka znajdowała się w moim pokoju. Na wyświetlaczu widniało zdjęcie jakiejś kobiety. Gdy brat zauważył dzwoniącą komórkę mało co się nie zabił o własne nogi, czym prędzej chciał ją odebrać. Nie chciałam przerywać więc sumiennie poszłam się wykąpać, wreszcie się zrelaksowałam. Kilka chwil dla siebie może zdziałać cuda. Po kąpieli wysuszyłam włosy i przebrałam się w piżamę. Wychodząc z łazienki zauważyłam, że Alek nadal rozmawia przez telefon. Po kilku minutach zakończył rozmowę.

-Kto to był? – zapytałam.

-Grzesiek…

-Dlaczego jako jego zdjęcie kontaktu masz ustawioną focię jakiejś dziewczyny? – moja mina wyglądała mniej więcej tak o_O

-Musiało Ci się coś zdawać. Idź spać gamoniu bo już zwidy masz – podszedł do mnie i pocałował w czoło. 
Sumiennie położyłam się po tym do łóżka.

-Dobranoc! – krzyknęłam do Alka gdy ten już wyszedł z pokoju.
____________________________
Jak wam minął czwartek? :D

12 komentarzy:

  1. masakra. xD znaczy masakrycznie minął mi czwartek :D
    fajny rodział, czyżby Alek i Olga? nieee :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :D Aaaaa tego dowiecie się już niebawem :D
      Pozdrawiamy! :D

      Usuń
  2. Ojeeej,jaki Alek!




    dopiero zaczynam
    maybevolleylove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Pojawił się dziewiąty rozdział na when-the-sun-goes-downstairs.blogspot.com , serdecznie zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie piszesz czekam na następny rozdział .!;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :)
      Następny rozdział pojawi się juro ;D

      Pozdrawiamy!

      Usuń
  5. Kiedy będzie następny rozdział? Opowiadanie jest zajebiste!
    Czekam z niecierpliwością na następny

    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy bardzo! :D
      Rozdział 17 pojawi się już za chwilę :)
      Również pozdrawiamy! :D

      Usuń
  6. Kiedy będzie następny rozdział? czekam!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następny rozdział pojawi się już dzisiaj o 18 :D
      Pozdrawiamy! :D

      Usuń