…ujrzałam Bartmana. Lekko się uśmiechnął i przybliżył do
mnie.
-Hej, przepraszam, że tak późno, ale nie mogłem się wyrwać
wcześniej. Chciałem się zapytać…Możemy
się chwilkę przejść po Rzeszowie? – zapytał mnie, po czym odwrócił wzrok.
-Pewnie, tylko założę bluzę i możemy iść – byłam nieco
zaskoczona propozycją Zbyszka, ale chciałam się z nim przejść i być może
wyjaśnić sytuację z treningiem.
Wyszliśmy z bloku w ciszy, każde z nas wbijało wzrok w podłogę, nie wiedziałam jak zacząć rozmowę. Po kilku minutach drogi, doszliśmy do parku.
Wyszliśmy z bloku w ciszy, każde z nas wbijało wzrok w podłogę, nie wiedziałam jak zacząć rozmowę. Po kilku minutach drogi, doszliśmy do parku.
-No więc…ehh..nie wiem jak zacząć.. chciałem Cię przeprosić
za sytuację na treningu, nie musiałem się tak zachowywać. Byłem strasznie
zdenerwowany, a to wszystko przez ..eh.. nieważne. W każdym razie, najmocniej
Cię przepraszam – wypowiedział Zbyszek praktycznie na jednym tchu, spojrzał na
mnie z góry przepraszającym wzrokiem.
-No nie powiem, troszkę mnie to zdziwiło, ale nie
przepraszaj, jest spoko. Myślałam, że to ja coś zrobiłam źle, że nie chcesz się
ze mną przywitać.
-Nie, to nie tak. Po prostu w życiu prywatnym niezbyt mi się
udaje, a szkoda – wbił wzrok w gwieździste niebo, widać było, że jest
przygnębiony.
-Na każdym kroku znajdą się jakieś przeciwności. A tak w
ogóle to my się jeszcze nie zapoznaliśmy, Ola jestem – wyszczerzyłam się i
podałam mu rękę.
-Heh, a ja Zbyszek, miło panią poznać – uścisnął moją dłoń i
szeroko się uśmiechnął – No więc na ile przyjechałaś do Rzeszowa?
-Przyjechałam tu na studia, zobaczymy jak się życie potoczy.
Przynajmniej spędzę trochę czasu z bratem. Pewnie będzie mnie miał dość, ale co
tam – uśmiechnęłam się i spojrzałam na ZB9, cały czas się na mnie patrzył, po
czym odwrócił wzrok.
-Nieee, na pewno nie. On Cię kocha, jak każdy brat siostrę.
-No ja tam bym mogła się z tym stwierdzeniem kłócić –
szeroko się uśmiechnęłam.
Porozmawialiśmy jeszcze trochę o swoich ulubionych
zajęciach, siatkówce i moich studiach. Zdziwił go mój kierunek, ale raczej
pozytywnie. Po godzinnym spacerze, wróciliśmy do mieszkania. Po wejściu do
mieszkania usłyszałam głos Alka.
-Ola?! Gdzieś ty była?! Dzwoniłem do Ciebie chyba z tysiąc
razy!
-A wcale, że nie, bo tylko dwa razy – wtrącił się Piotrek,
po czym Alek posłał mu wrogie spojrzenie.
-Heeej brachu, nic się nie stało, ona był ze mną, byliśmy
się przejść po parku, nic wielkiego – odezwał się Bartman.
-Młoda! Żeby mi to był ostatni raz. Następnym razem bierz
telefon.
-No okej, nie martw się już, żyje, nic mnie po drodze nie
pożarło – lekko się uśmiechnęłam, po czym usadowiłam się na kanapie między
Krzyśkiem a Paul’em. Widać było, że chłopcy są zafascynowani Bearem Grylls’em.
-Co jest ciekawego w szamaniu gąsienic? – zapytałam się
Igły.
-Nigdy nie wiesz, kiedy jakiś niedźwiedź wyżre Ci wszystkie
smakołyki, a ty będziesz się musiała żywić gąsienicami…- odpowiedział jedząc
moje tiramisu. Wyrwałam mu je i sama zaczęłam je szamać.
-Eeeeej! I co ja będę teraz jadł?! – Krzysiu zrobił minę w
„podkówkę”
-Zostały Ci gąsienice – wyszczerzyłam się i dokończyłam
tiramisu.
Po seansie ze Szkołą Przetrwania włączyliśmy karaoke,
wspólnie odśpiewaliśmy kilkanaście hitów wygłupiając się przy tym, i zdzierając
gardło jednocześnie. Było warto, świetnie się bawiliśmy. Spojrzałam na zegarek,
godzina 23. Strasznie szybko czas minął.
-No młodzieży, będziemy się zbierać. Świetna impra,
następnym razem u mnie! – krzyknął Ignaczak.
Pokiwaliśmy wszyscy głową po czym z każdym z zawodników się
osobno pożegnałam i uściskałam, na samym końcu szedł Zbyszek.
- Wpadniesz jutro na trening?- zapytał.
-Może wpadnę do was na chwilę – uśmiechnęłam się lekko.
-Spoko, bo musze Ci wynagrodzić jakoś to pierwsze, niezbyt
miłe spotkanie – odsłonił rząd swoich białych zębów , po czym pożegnał się z
nami i wyszedł.
Weszliśmy z Alkiem do salonu, szok.
-Sprzątamy jutro? – zapytałam.
Pokiwaliśmy wspólnie głowami, nie mieliśmy na nic siły.
Poszłam do łazienki wziąć prysznic, przebrałam się w piżamę i poszłam spać.
_____________________________
Podobał się mecz ? :)
_____________________________
Podobał się mecz ? :)
Świetny :D
OdpowiedzUsuńhttp://jeden-dzien-moze-zmienic-wszystko.blogspot.com/
Zapraszam do mnie :)
Dziękujemy :)
OdpowiedzUsuńNa pewno wpadniemy.
Pozdrawiamy!
Według mnie powinno być mniej dialogów albo przynajmniej więcej opisów! I mogłybyście zacząć robić akapity ^^
OdpowiedzUsuńDziękujemy za uwagi! :D
UsuńWeźmiemy je sobie do serca :)
Pozdrawiamy! :D
Zapraszam na http://tocojestwartecenyzawszewartejestwalk.blogspot.com/2014/10/witam-witam-jestem-tu- <3
OdpowiedzUsuń