niedziela, 23 grudnia 2012

Rozdział 10


…- a więc media dowiedziały się kim jesteś, ktoś zrobił nam zdjęcie wczoraj. Jest już w gazecie.
Otworzyłam szeroko oczy, nie odzywałam się chyba przez kilka dobrych sekund. Wiedziałam, że media nie dadzą mi już spokoju.

-Jesteś tam? - zapytał ZB9.

-Tak…to już z prywatnym życiem mogę się pożegnać ? – zapytałam nagle Zbyszka.

-Nie no, w wywiadach zapewne będą się o ciebie pytać, odpowiem, że jesteś moją znajomą i tyle, a w ogóle nie muszą nic wiedzieć! Nasze życie w końcu! – słychać było, że był zdenerwowany i ledwo
powstrzymywał się od użycia wiązanki przekleństw.

-Wiesz co, muszę to przemyśleć. Dam Ci znać okej?

-Dobrze, tylko Ola? – powiedział przerywającym głosem

-Hm?

-Przepraszam Cię że musisz znosić tych wszystkich szpiegów i gapiów….

-Nie przepraszaj, nie twoja wina, a teraz muszę już kończyć, odezwę się później, pa – rozłączyłam się. 

Poleżałam w łóżku dobre pół godziny rozmyślając jak to będzie. Doszłam do wniosku, że nie będę się przejmować mediami, przecież nie jestem w związku z Bartmanem. Jesteśmy tylko dobrymi znajomymi.

-Siostra?! Jedziesz ze mną na trening?! – usłyszałam głos z Alka szykującego się do wyjścia. Czemu nie, pomyślałam. Spotkam się wreszcie z chłopakami, dawno ich nie widziałam.

-Dobra. Uno momento! – Ubrałam się, zrobiłam makijaż, złapałam kanapkę w rękę i wyszłam z mieszkania przy okazji jedząc śniadanie. Po dosyć żmudnej drodze na halę dotarliśmy na miejsce. Wchodząc do budynku zauważyłam Pitera wychodzącego z szatni.

-No proszę, proszę! Wreszcie nas odwiedziłaś!

-Też mi Cię miło widzieć, Piotrusiu– przywitałam się z nim po czym weszliśmy na halę. Chłopaki akurat się rozciągali, wyciągnęłam telefon i popstrykałam im kilka fotek. Zauważyłam potem jak Igła machnął na mnie ręką.

-Te, paparazzi! Może chcesz z nami zagrać meczyk? – uśmiechnął się do mnie i charakterystycznie poruszał brwiami. Chciałam zagrać, ale bałam się, mimo to chciałam spróbować. Poszłam do szatni. Pożyczyłam od Alka T-shirt, związałam włosy w kucyk i poszłam na halę. Jednakże minęłam się z kimś w drzwiach, moje ramie nie skorzystało na tym.

-Ałaaaa nie umie Pan chodzić?! – zadarłam się.

-Ojj przepraszam najmocniej…Ola? Coś ostatnio często się widujemy. Nie mówiłaś, że będziesz na treningu
– Bartman uśmiechnął się do mnie, zauważyłam, że zdziwił się widząc mnie w szatni.

-Sama też nie wiedziałam, że tu będę, i że będę grać z wami mecz – posłałam mu ironiczne spojrzenie.

-Haha no to może być ciekawie, zobaczymy twoje umiejętności chudzielcu – dźgnął mnie w żebra po czym weszliśmy razem na halę.

Podzieliliśmy się, byłam w drużynie z Grześkiem, Krzyśkiem, Paulem, Alkiem i Wojtkiem. Początkowo nie szło nam zbyt dobrze. Pierwszy set przegrany- 25:20- jednakże później się odegraliśmy i odrobiliśmy straty z dużą przewagą. Wygraliśmy ten mecz.

-No chucherko, nieźle dajesz sobie radę – powiedział Zbyszek szczerząc się przez siatkę.

-Wypraszam sobie! Ale trzeba przyznać! Wycisk niezły! – powiedziałam to, po czym położyłam się jak długa na hali, nie miałam siły wstawać – Mogę tu zostać na zawsze!
Poczułam, że ktoś nade mną stoi. Otworzyłam oczy. Oczywiście był to Zbyszek.

-Ty na serio chcesz tu leżeć cały czas? - zapytał się.

-Jak na razie tak - odparłam.

- A to jak ty to i ja – odpowiedział i położył się obok mnie.

Leżeliśmy koło siebie kilka minut wpatrując się w sufit albo trybuny. Żadne z nas się nie odzywało. Poczułam, że dotyka mojego boku.

-Eeeej, ja tu mam łaskotki – powiedziałam z uśmiechem.

-Wcale nie miałem zamiaru Cię łaskotać! –wyszczerzył się – masz rozdartą koszulkę, ciołku – pokazał na nie małą dziurę która ciągnęła się kilka centymetrów wzdłuż szwu. Pewnie , któryś z chłopaków musiał o mnie zawadzić podczas meczu.

-Ojj tam, zdarza się – odrzekłam z uśmiechem.

-Ano, ano! Powiadasz, że masz łaskotki tak? – uśmiechnął się chytrze i znacząco się na mnie popatrzył.

-Nie, nieee, Zbyszek nie! Wiem o czym myślisz! – wiedziałam, że chce zacząć mnie łaskotać. No i tak się 
stało, atakujący Asseco Ressovi zaczął mnie dźgać w żebra i łaskotać, nie obyło się bez moich ruchów samoobrończych przez co dostało mu się parę razy w brzuch. Leżeliśmy na hali śmiejąc się i tarzając, mało się nie popłakaliśmy. Usłyszeliśmy krzyki.

-Zbyyychu! Zbyyy…- na hale wszedł nagle Igła, nieco się zdziwił bo jego mina wyglądała mniej więcej tak : o___O - chciałem Ci tylko zostawić klucze do szafki, no ale w takiej sytuacji to ja się wycofuję. Miłej zabawy, młodzieży! - uśmiechnął się i wyszedł, po czym my wybuchnęliśmy gromkim śmiechem.

-Chłopaki! Nie wchodzić ! – powiedział Krzysiek reszcie.Oczywiste było to, że go nie posłuchają. Od razu wszyscy wpadli do Sali i wydobyli z siebie dźwięk „uuuuuu” Po czym Piter stanął jak wryty, ale po sekundzie się ocknął.

-No nieznaczna sytuacja panowie, wycofujemy się, sajonara! – wyszczerzył się i wyprowadził z sali chłopaków po czym sam z niej wyszedł.

Poleżeliśmy jeszcze trochę śmiejąc się cały czas. Nie nacieszyliśmy się tą chwilą bo po chwili do akcji wkroczył Alek.

-Siostra, nie dawaj się Zibiemu!

-Haha, okej! - zaczęłam go dźgać w żebra jeszcze mocniej, ZB9 zwijał się z bólu i śmiechu jednocześnie. Alek przypatrywał się na nas jak na dzieci bawiących się w przedszkolu. Śmiał się z nas.

-A tak w ogóle Ola, to jadę już do domu, chcesz się zabrać ze mną? – zapytał się mnie brat.

-OK, daj mi chwilkę, tylko się przebiorę – powiedziałam to wstając z podłogi -Jeszcze z Tobą nie skończyłam! Zapamiętaj to sobie! – pogroziłam Zibiemu szczerząc się.

-Do zobaczenia! – zawołał na pożegnanie.
___________________________________
Z racji, że jutro jest 24 grudnia chciałybyśmy wam życzyć szczęścia, zdrowia, pomyślności, uśmiechu na twarzy, spełnienia tych najskrytszych marzeń no i przede wszystkim tego, aby rok 2013 był lepszy od poprzedniego :*
Skoro jest już tak świątecznie, to wklejamy równie świąteczną piosenkę :D
http://www.youtube.com/watch?v=fGFNmEOntFA
Jeszcze raz Wesołych Świąt! :*

8 komentarzy:

  1. Właśnie przypadkowo trafiłam na bloga i powiem wam ,że jest świetny :* oby tak dalej :)) i zapraszam do siebie www.dreamead-a-dream.blogspot.com
    I dziękuję i wzajemnie dziewczyny, żebyścia dalej tak genialnie pisały ! :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy, twoje słowa wiele dla nas znaczą! :*

    Na pewno będziemy częstym bywalcem :)

    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  3. I vice wersa, ja też będę tutaj często zaglądać, jak na największą fankę przystało haha :>

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny blog czekam na ciąg dalszy !!!
    I zapraszam do mnie http://tylko-meikime.blogspot.com/ ;DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszymy bardzo, że się podoba! ;D Z chęcią zajrzymy na Twój blog :D
      Wesołych Świąt! :D

      Usuń
  5. Dziękuję, że poinformowałaś mnie o swoim blogu na moim :)
    Jest świetny, tylko szkoda, że rozdziały są takie krótkie. Czekam na kolejne, miło by było, gdybyś informowała mnie o nowościach u mnie na blogu http://as-prosto-w-serce.blogspot.com/
    Pozdrawiam, Wesołych Świąt! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaramy się pisać dłuższe ;)
      Na pewno Cię powiadomimy.

      Pozdrawiamy!

      Usuń