czwartek, 27 grudnia 2012

Rozdział 12


Mogę powiedzieć, że wreszcie jestem szczęśliwa. Po raz pierwszy w życiu spotkałam osobę, którą szczerze kocham, i która mnie rozumie. Zbyszek musiał wracać do domu więc pożegnałam się z nim i szczęśliwa ruszyłam do mieszkania. Po wejściu do niego zauważyłam Alka, który oglądał telewizję.

-Ola? – zapytał cicho.

-Tak?

-Zauważyłem Ciebie i Zbyszka na ulicy. Między wami coś jest? – zapytał mnie ostrożnie.

-No chyba tak..- odpowiedziałam ostrożnie przy czym zarumieniłam się i poszłam do swojego pokoju.

-Bartman to szczęściarz! - krzyknął za mną Alek. Uśmiechnęłam się pod nosem.

Wchodząc do pokoju usłyszałam dźwięk przychodzącej wiadomości-była od Zbyszka. „Pamiętaj, że zawsze będę przy Tobie” uśmiechnęłam się sama do siebie. Chciałam odpisać na wiadomość ale moje zamiary pokrzyżował dzwoniący telefon. Zerknęłam na wyświetlacz ,to Olga.

-Jesteś ze Zbyszkiem Bartmanem?! – kumpela wydarła się do słuchawki.

-Yyyy, a dlaczego pytasz? – zapytałam zdziwiona, nie wiedziałam skąd ona może to wiedzieć.

-Na portalach wszyscy piszą, że ZB9 ma nową dziewczynę. Od razu pomyślałam, że to możesz być ty…zgadłam? – zapytała podekscytowana. Teraz dopiero zdałam sobie sprawę jak ona mnie zna.

-Media, wszystko roznoszą. No, ale tak jestem ze Zbyszkiem – po wypowiedzeniu tych słów uśmiechnęłam się szeroko i położyłam na łóżku.

-Aaaaaaaaaa! Ola jest z atakującym Polskiej reprezentacji! – zapiszczała do słuchawki.

-Haha, chyba ty jesteś tym faktem bardziej podekscytowana ode mnie – odpowiedziałam śmiejąc się z koleżanki.

-No co? Cieszę się, ze szczęścia przyjaciółki – powiedziała.

-No, a co tam u was? – zapytałam Olgi, dawno ze sobą nie gadałyśmy.

-No właśnie, nie wiem czy się ucieszysz, ale…- jej głos nagle posmutniał - ..Iwan właśnie wyjechał do Polski aby Cię odwiedzić. Chce Ci zrobić "niespodziankę". Zrozumiał, że Cię kocha. Chce Cię odzyskać tylko, że jak teraz jesteś z Bartmanem to nie wiem czy mu się uda..

-O fuck…- zatkało mnie z wrażenia, nie wiedziałam co powiedzieć – A wiesz kiedy on przyjedzie?

-Nie wiem, chyba dzisiaj. Wczoraj wyjechał ..twoja mama dała mu twój adres..

-Osz kurde.. Przepraszam Cię, ale kończę już. Muszę Alka powiadomić. Dzięki z informacje, kochana jesteś – powiedziałam do telefonu.

-Możesz zawsze na mnie liczyć, dzwoń jakby coś się działo, pa – po tych słowach się rozłączyłam i poszłam do Alka. Nie mogłem przestać myśleć o Iwanie. Co mu powiem, w jaki sposób? Najbardziej bałam się jego reakcji. Najpierw postanowiłam zdzwonić do mamy i wyjaśnić, dlaczego dała Iwanowi mój adres. Szybko wykręciłam jej numer.

-Halo?

-Cześć mamuuuu..- nie zdążyłam dokończyć bo mama od razu się odezwała.

-Nareszcie dzwonisz córeczko! Opowiadaj wszystko po kolei? Alek dba o Ciebie? Podoba Ci się w Polsce? Masz..- mama zawalała mnie pytaniami.
Teraz to ja postanowiłam jej przeszkodzić.

-Mamo…wszystko w swoim czasie Ci opowiem, ale teraz mi wyjaśnij, dlaczego podałaś mój adres Iwanowi?!

-Córciu…nie denerwuj się, Iwan to miły chłopak…no, nie wiem jak Ci to powiedzieć.. chciałam abyście znowu byli razem..-powiedziała to mówiąc coraz ciszej.

-Mamo, on mnie skrzywdził. Kocham go, ale tylko jako przyjaciela…nic więcej. A teraz przepraszam Cię, ale musze iść porozmawiać z Alkiem, pa – odpowiedziałam szybko urywając.

-Pa.. nie denerwuj się na mnie, chciałam dobrze – po tych słowach mamy rozłączyłam się i poszłam do brata.

-Alek? Będziemy mieć gościa..

-Oooo, a któż to? Tydzień w Rzeszowie i już przyjaźnie zawiązane? – zaśmiał się.

-Nieee.. pamiętasz Iwana? Mojego byłego?

-Pamiętam, to przez niego płakałaś. To on złamał Ci serce.. – widziałam po jego minie, że lekko się zdenerwował.

-Tak, ale mimo to się z nim przyjaźnię…Sęk w tym, że on przyjeżdża dziś do Polski aby mnie odwiedzić.
Podobno chce mnie odzyskać.. – powiedziałam to bratu. Widać, że był zdziwiony.

-Młoooda.. musisz mu powiedzieć wprost, że jesteś ze Zbyszkiem i to jego kochasz, nie masz innego wyjścia..- po tych słowach zaczęło się pukanie do drzwi.

Serce waliło mi coraz mocniej, z trudem łapałam oddech. Idąc w kierunku drzwi, miałam wrażenie, że zaraz zemdleję. „Raz się żyje” – pomyślałam. Otworzyłam drzwi. Zobaczyłam w nich Iwana, pierwsza rzecz jaka rzuciła mi się w oczy to bukiet czerwonych róż. Podszedł do mnie, spojrzał głęboko w oczy.

-To dla Ciebie loczku – powiedział to podając mi bukiet i szczerząc się.

-Dziękuję, wejdź do środka – zaprosiłam gościa i włożyłam bukiet do wazonu.

-Masz ją jeszcze…- pokazał palcem na moją rękę. Wisiała na niej bransoletka, którą dostałam od Iwana w dniu mojego wyjazdu do Polski. Od tamtego dnia, codziennie ja nosiłam.

-No tak, przecież jest do Ciebie głupku – uśmiechnęłam się.

-Ola, nie przyjechałem do Polski z byle powodu – podszedł do mnie bliżej, zaczął gładzić mój policzek po czym głęboko spojrzał w moje oczy i powiedział drżącym głosem - Chciałem Ci powiedzieć, że ja dalej Cię kocham..- po tych słowach musnął moje usta, jednakże odepchnęłam Go lekko.

-Iwan, zrozum. Kocham Cię tylko, że jak przyjaciela. Nic więcej. Złamałeś mi serce, nie chcę do tego wracać..- odwróciłam wzrok.

-Nic podobnego się więcej nie zdarzy…Obiecuję Ci to…

-Nie, z resztą i tak nie mogę i nie chce z Tobą być…mam kogoś..- po wypowiedzeniu tych słów Iwan otworzył szeroko oczy i przez parę chwil nic nie mówił.

-Z kim?!

-Nie Twoja sprawa! Moje życie i mogę z nim robić co tylko chce! - prawie wykrzyczałam te słowa.
Strasznie się zdenerwowałam na Iwana.Myśli, że jak przyjedzie z bukietem róż to znowu będziemy razem ?!

-Pewnie jakaś marna siatkarzyna zamieszała Ci w głowie…

-A nawet jakby to co?! Nie mogę być z nim szczęśliwa?!

-Wiesz co? Żałuję, że tu przyjechałem! – po tych słowach wyszedł z mieszkania trzaskając drzwiami. Nie wiem kiedy po moich policzkach zaczęły spływać łzy. Szlochałam dobre parę minut. Ze zdenerwowania rozerwałam bransoletkę od Iwana i rzuciłam ją w kąt. Nie chciałam jej wtedy widzieć i żadnej rzeczy z nim powiązanej lub tej, która by mi o nim przypominała.
___________________________________________
A oto i jest 12 rozdział :D
Dziękujemy za wszystkie komentarze, wszystkie nas motywują do dalszego pisania :D
http://www.youtube.com/watch?v=NSoIWEGL1YM

6 komentarzy:

  1. Co ja Wam tutaj będę pisac, jak zwykle świetnie no :* :D czekam z niecierpliwością na kolejny :DD pozdrawiam ;>

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne z niecierpliwością czekam na kolejny
    P.S. Ja was tylko prosze o jedno - ja nie chciałabym czytać kolejnego rozdziału a w nim kłótnie Zbyszka i Oli!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :D
      Wszystko okaże się jutro ^^

      Pozdrawiamy!

      Usuń
  3. Świetne a kiedy następny..? Miał być wczoraj..?/. :) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowy rozdział miał być dzisiaj i zaraz go sumiennie dodajemy :)
      Dziękujemy i pozdrawiamy! :)

      Usuń